ŁAZIENKA
Ostatni punkt podróży. Jeśli chodzi o sprzątanie... bo przecież jeszcze długa droga przed nami...
trzeba się w końcu zabrać za ozdoby!!!!
- Fugi i płytki do wyszorowania.
- W moim przypadku do umycia panele na suficie
- Przegląd szafek i sprawdzenie dat kosmetyków. Tutaj następuje wyrzucenie starych, te w terminie, których nie używam i nie mam zamiaru do rozdania, reszta projekt denko! czyli zużywam a nie kupuję nowych!
- Znaleźć rozsądne miejsca dla kosmetyków, by wszystko było pod ręką.
- Umycie lampy
- Umycie bojlera
- Umycie grzejnika i wszystkich rurek.
- Wyszorować wannę i umywalkę.
- Umyć lustro. Pianką do golenia, żeby nie parowało.
- "Wyprać" pralkę.
- Umyć podłogę.
I to by było na tyle. Sporo. Na szczęście do świąt jeszcze daleko.
Im szybciej uporamy się z porządkami i przypilnujemy, żeby nam się nic nie nawarstwiło znowu tym więcej czasu będziemy mieli dla bliskich.
Jednak najważniejsze jest w świętach własnie "bycie" z najbliższymi, a nieumyte okna, podłogi czy pełen kosz na pranie nie są istotne ani trochę! Pamiętajmy o tym...
A teraz... bierzmy się za robienie ozdób!Co Wy na to?
A jeśli macie ochotę zajrzeć do wcześniejszych wpisów na ten temat to zapraszam:
I tagi do opisania prezentów dla bliskich, częstujcie się!
Dzielę się z Wami efektem porządków w książkach i biżuterii:
Udało mi się też ogarnąć wszystkie książki, zebrałam koło 60, które chętnie przekażę dalej, jesli macie ochotę zajrzeć - zapraszam!
a tutaj zdjęcia bransoletek, bo ich też nazbierało się sporo, ale na razie mam tylko zdjęcie zbiorcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde Twoje słowo...