Wspominałam już, że Ewka rozwiązuje wszystkie moje kulinarne dylematy? A spory problem miałam z resztkami... zwykle gotuje za dużo, ale jednak za mało, żeby trzy osoby mogły się najeść kolejnego dnia... Dziś przepis na poniedziałkowe danie... czyli resztki z rosołu.
Nie wiem, czy macie podobny problem do mojego. Ja mam go praktycznie w każdą niedzielę: ile ugotować makaronu do rosołu. No bo cała paczka to trochę za dużo. Ale zostawiać „na dnie”? Bez sensu.
No to zazwyczaj gotuję całą paczkę. No i zazwyczaj zostaje. Raz więcej, raz
mniej. Podpowiedzieć Wam, co można zrobić po rosole? I nie, nie będzie to
pomidorówka ;)
Z
tym makaronem to u mnie jest tak, że dziecię moje najchętniej jadłoby z cukrem.
No dooobraaa... może i smacznie, ale czy zdrowo (tak, tak, jestem troszkę
zakręcona na punkcie zdrowego jedzenia, a jak wiecie biały cukier za zdrowy nie
jest…)?
Co będzie nam
potrzebne?
- ugotowany makaron (i
to nie tylko nitki porosołowe, dobre będą każde inne kształty)
- cukinia
- pomidor
- jajko
- bazylia
Ilość dostosujcie do
swoich preferencji smakowych no i ilości makaronu/osób
Ciachamy
warzywa. Cukinię np. w półplasterki, pomidora w kosteczkę.
Na patelni roztapiamy masło i siup warzywa na nie, po chwili dodajemy makaron. Makaron zimny, bo pewnie z lodówki wyskoczył dopiero, więc czekamy aż wszystko nam się zagrzeje i dodajemy jajko. Mieszamy aż jajko się zetnie. Doprawiamy solą, pieprzem, ziołami – co kto lubi. Wykładamy na talerz i posypujemy bazylią – no mówię Wam, palce lizać!
Na patelni roztapiamy masło i siup warzywa na nie, po chwili dodajemy makaron. Makaron zimny, bo pewnie z lodówki wyskoczył dopiero, więc czekamy aż wszystko nam się zagrzeje i dodajemy jajko. Mieszamy aż jajko się zetnie. Doprawiamy solą, pieprzem, ziołami – co kto lubi. Wykładamy na talerz i posypujemy bazylią – no mówię Wam, palce lizać!
Oczywiście
do tego dania możecie dodać co tylko chcecie. Kukurydza z puszki, bo zostało po
sałatce – siup! Groszek? Marchewka? Szpinak? A czemu nie! Będzie pysznie i
zdrowo. Jak już mówimy o porosołowym makaronie to może zostało Wam też jakieś
porosołowe mięso? Pokroić i dodać! Super obiad na stole J
A
z rosołu… No dobra, dodajcie ten przecier pomidorowy ;)
Smacznego poniedziałku
;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde Twoje słowo...