piątek, 11 września 2015

Jak świętować roczek? I czy w ogóle warto...?

Niedługo i mnie czeka świętowanie pierwszych urodzin Malucha. Na wielu blogach piszecie o tym wydarzeniu, znalazłam masę list prezentów, ale w sumie znalazłam tylko jeden odpowiedni dla nas... 
także szukam dalej. 

Ale nie o tym chciałam, chodzi o to, czy jest sens organizować huczny roczek? 
Wiadomo, jest to impreza dla dorosłych, bo przecież Maluch niewiele z tego ma... między innymi z tego powodu ten pomysł spotyka się z krytyką...
Zastanawiałam się nad tym tylko chwilę, bo przecież swoje urodziny świętuję, więc czemu jego miałabym pominąć? Zresztą, nie oszukujmy się, rodzinka i tak by się zjechała - wychodzą z założenia, że na urodziny się nie zaprasza, tylko każdy kto pamięta może nas odwiedzić - i racja!
Zresztą, postanowiłam, że 

KAŻDE URODZINY MOJEGO SYNA BĘDĄ WYJĄTKOWE

U nas sytuacja jest taka, że Maluch urodził się 1 listopada - średnio ciekawa data - dlatego postanowiłam, że wszystkie jego urodziny będą wyjątkowe. Takie, żeby inni przez okrągły rok o nich gadali, a wszystkie dzieciaki w okolicy mu zazdrościły. 

Zobaczymy czy się uda...

1. Planuję zrobić milion zdjęć, by Maluch miał pamiątkę za jakiś czas. 
2. Zaznaczymy jego wzrost na ścianie.
3. Zrobimy mu zdjęcie z ulubionym misiem.

i będziemy to powtarzać co roku!


Motywem przewodnim będzie Myszka Miki.
Już szaleję... robię zaproszenia, girlandy, planuję słodki bufet.

Początki wyglądają tak:

trzymajcie kciuki...

a jak wyglądały roczki Waszych pociech?
Może doradzicie mi jakie prezenty się sprawdzają dla takiego malca?

2 komentarze:

  1. Super, że robisz ozdoby sama.
    Ja również zawsze sama sobie wszystko obmyslam i działam. Mega satysfakcja!
    Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jednak Miki... zatrzymałam się na piratach ;) ale! Myszkowy tort też do zrobienia ;)🍰

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde Twoje słowo...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...