Jeśli śledzicie mojego bloga w miarę regularnie to wiecie, że zachęcam do czytania książek polskich autorów, skoro promuję to, co nasze to nie będę ograniczać się tylko do książek. Bo wiecie, jak szaleć to szaleć a jak kraść to miliony ;)
Portal 590powodów jest nastawiony na
promowanie polskich produktów oraz zachęcanie by kupować u rodzimych wytwórców.
Została stworzona mapa polskich marek, do której dołączony jest każdy wytwórca,
który zarejestruje się na stronie, a wchodzący na portal widzą jego logo. To
wszystko istotne jest dla firm, które mają szansę na tym skorzystać, jednak czy
daje to jakieś korzyści nam, zwykłym ludziom? No jasne, że daje, bo przecież
bym o tym nie pisała ;)
Twórcy skupiają się nie tylko na promowaniu, ale również (a
może przede wszystkim) na wyjaśnianiu jak identyfikować polskie produkty! Na
stronie znajdziemy informacje dotyczące tego, jak rozpoznać produkty, które
powstały w naszym kraju, a jest to banalnie proste.
Wystarczy, że zerkniemy na kod
kreskowy - powinien zaczynać się od 590,
jednak produkt może również posiadać logo 590powodów. Należy tu podkreślić, że
kod rozpoczynający się takimi cyframi dotyczy nie tylko produktów
wyprodukowanych w Polsce, ale również jeśli jest dystrybuowany przez
przedsiębiorstwo, które jest zarejestrowane w naszym kraju. Jeśli więc zależy
Wam by produkt na sto procent powstał w Polsce to szukajcie również napisu
„Wyprodukowano w Polsce”.
Jednak czy my również korzystamy z tego, że wspieramy nasze
przedsiębiorstwa? Pośrednio na pewno, w końcu to wspieranie gospodarki, a co za
tym idzie więcej osób ma pracę, ma też lepsze zarobki, a to przekłada się na
nasze emerytury. To wszystko zatacza koło. Warto więc wspierać polskich
przedsiębiorców! Prawda jest taka, że korzyści z inwestowania w nasze produkty
czerpie każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu!
A teraz zastanówcie się... nie
wolicie, kiedy zabawki czy ubranka dla Waszych dzieci tworzone są w naszym
kraju? Kiedy w okolicy jest sklep, który ma szansę się rozwijać, bo my robimy w
nim zakupy, a chcemy w nim kupować, bo mamy szansę dotknąć produktu,
porozmawiać z wytwórcą i dowiedzieć się, jak powstał i czy jest bezpieczny.
Stanowczo w kwestii przedmiotów dla syna stawiam na bezpośredni kontakt z
wytwórcą, a nie na chińskie tandetne zabawki. Wiadomo, wiąże się to z cena, ale
warto!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde Twoje słowo...