Dziś chciałabym wspomnieć o książce, która towarzyszyła mi kilka dni... jeśli jesteście przyzwyczajeni do książek o uczuciach w różowych barwach to będzie dla Was ciekawą odmianą... szarość tu rządzi!
Książka
wydała mi się bardzo interesująca - tak, oceniając po okładce. Niestety,
okazało się, że bohaterów można było poznać już w poprzedniej książce
"Kochanek pani Grawerskiej", której niestety nie przeczytałam. Ale od
razu zaznaczę, że nieznajomość tamtej książki w niczym mi nie przeszkadzała.
Bohaterowie zostali przedstawieni w taki sposób, że czułam jakby opisani byli
sąsiedzi, znajomi z podwórka, natychmiast wydali mi się całkiem bliscy. Jak
ludzie mijani każdego dnia na drodze, którzy skrywają jakieś tajemnice,
mniejsze lub większe, a nawet tragedie.
Autorka dosadnie pokazała różnice
między bogatymi i biednymi, ich środowiska, domy, przyzwyczajenia.
Spodziewasz
się romansu? Tak, jest Kochaś, ale na tym właściwie romans się kończy. Jest również
Księżniczka i to na niej kończy się bajka. Reszta to szara rzeczywistość. O
wiele bardziej szara i ponura niż mogłoby Ci się wydawać!
Jest miłość, zdrada,
zazdrość, są pieniądze i niebezpieczeństwo. A do tego skomplikowane i trudne
relacje między ludźmi, często bardzo sobie bliskimi.
Jak wiele krzywd są w
stanie wyrządzić nam ludzie, którzy wmawiają nam wielkie uczucie? Czy naprawdę
najważniejsze są pozory? Książka naprawdę wciąga, choć wymaga sporego
skupienia, dlatego przeczytanie jej zajęło mi kilka dni. Ilość bohaterów jest
tak duża, że potrzebowałam czasu by się z nimi oswoić, ale szybko stali mi się
całkiem bliscy.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce, pani Krystynie Śmigielskiej.
Mielibyście ochotę przeczytać tę książkę?
Już za chwilę będę miała dla Was genialną wiadomość...
jesteście ciekawi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde Twoje słowo...