Jestem z tych matek, które w pewnych kwestiach spełniają swoje marzenia mając dziecko.
A tak naprawdę jak byłam mała miałam swoje tipi i bardzo chciałam, żeby i mój syn takie miał!
Wiecie, mam spory ogród i dwie lewe ręce do kwiatów, więc nie widzę przeszkód by stworzyć tam raj dla syna, a także siostrzeńców czy siostrzenic... dzieci na razie jest czworo i piąte w drodze, ale to się pewnie szybko zmieni, więc czemu nie...
Piaskownica już jest. Basen też. W planach najbliższych duża zjeżdżalnia i domek. A tipi, trochę ma osłaniać przed słońcem, gdy szalejemy w piaskownicy, ale w sumie na razie wylądował w domu i chowamy się w nim z Dzieciem przed tatą :)
Tipi uszyła moja babcia korzystając z instrukcji na blogu Twoje Diy. To naprawdę proste!
materiał kosztowal 45 zl, kije 52 zł, czyli wyszło sporo mniej niż zakup gotowego...
a można wybrać kijki bambusowe - moja kuzynka zapłaciła za komplet 12 zł.
Ja z tego pomysłu zrezygnowałam ze względu na to, że planuję go wynosić na zewnątrz....
Ja jestem zachwycona!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde Twoje słowo...