środa, 28 października 2015

"Miłość, zazdrość i arszenik" Anna M. Zawadzka - dreszcze murowane!

Wcześniej pisałam o książce "Pudło i inne nieszczęścia" Anny M. Zawadzkiej. Okazuje się, że czytałam je w złej kolejności, choć to właściwie nie kolejne tomy, ale poniższa książka opisuje wydarzenia, które miały miejsce najpierw. Bohaterowie pojawiają się w książce "Pudło...", więc gdybym zachowała prawidłową kolejność pewnych wydarzeń by nie była w stanie przewidzieć, a tak nie miałam niespodzianki...
Ale to nic, lepiej czytać w złej kolejności niż nie czytać wcale!
Bo ta książka również wciągnęła mnie w swój zwariowany świat...





Bohaterką jest Lutka, czyli Ludmiła Groszek, lekarka myśląca o doktoracie, matka wychowująca samotnie czteroletnią córkę Joasię zwaną pieszczotliwie Misią. Sama nie wiem ile nieszczęść może spotkać jedną nieszczęsną kobietę, ale na Lutkę spada cały okrom przykrych wydarzeń. 
Wśród bohaterów pojawia się również sąsiad Paweł, z narzeczoną Kasią - do pewnego czasu, zaraz potem z niesympatyczną żoną Renatą. Przystojny radiowiec marzący o odnalezieniu ukrytego w ścianach skarbu. Prywatnie przyjaciel Lutki mieszkający naprzeciwko. 
Belka, przyjaciółka Lutki, o imieniu jakiego natychmiast każdy czytelnik zaczyna jej współczuć, a do którego z niechęcią przyznaje się podczas nakrapianej imprezy.
Ze Szwecji przyjeżdża rozwiedziony Julo nieświadomy, że Misia jest jego córką. O czym zresztą oficjalnie Lutka ciągle nie ma odwagi go poinformować.
Rodzicie Lutki mieszkający w sąsiedniej klatce próbujący ułożyć życie Lutce z synem swoich przyjaciół, czego ona nie może znieść, ale i asertywności jej brak by odmówić. 
Ale cóż, nie samymi bohaterami książka żyje... a to co się dzieje przyprawia o gęsią skórkę.
Pomoc niesiona współpasażerowi tramwaju, który niestety umiera to jeszcze nic w obliczu tego, że jego ciało znika z kostnicy. Ogłoszenie w szpitalnej windzie o sprzedaży narkotyków, fałszywy policjant bez formularzy ISO,  napad na Lutkę i próba porwania Misi. Mało? Proszę bardzo, więc dalej: depresja Pawła, psychoterapeuta, nowa miłość, niesympatyczna Renatka i żelazko, które o mały włos nie zabiłoby jednego z bohaterów. Kiedy ten uchodzi z życiem, kogoś innego ktoś próbuje przejechać, jeśli do tego dodać zakapturzonego bejsbola z wąsem i koci ogon, a także włamania to kryminał gotowy. A z tym wszystkim musi zmierzyć się jedna, biedna i wystraszona Lutka.
Ale od czego ma się przyjaciół! Nie dość, że wysłuchają to jeszcze przeprowadzą prywatne śledztwo i dowiedzą się tego i owego. 
Wszystko dzieje się w Warszawie, ale to nie zmienia faktu, że każdy każdego zna, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, w końcu znajomi rodziców mają znajomych, którzy mają kuzyna, którego żona pracuje z czyjąś przyjaciółką. Czy jakoś tak. 
Ogromne brawa dla autorki za utkanie tak skomplikowanej a przy tym barwnej opowieści, która od pierwszej strony pochłania czytelnika i niechętnie wypuszcza z objęć na ostatniej stronie. Odczuwam ogromny niedosyt. Chętnie zatraciłabym się w kolejnej historii opowiadanej przez panią Zawadzką. 
Czekam z niecierpliwością na kolejną pozycję.



autor                                 Anna M. Zawadzka
tytuł                                  Miłość, zazdrość i arszenik
wydawnictwo                Replika
data wydania                 maj 2013
ISBN                                9788376742489
liczba stron                    328

O drugiej książce tej autorki też już pisałam, wracamy tam do poznanych już bohaterów - "Pudło i inne nieszczęścia"

3 komentarze:

  1. Brzmi jak idealna lektura na chlodne, jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, kolejna ciekawa pozycja na dobry sen (lub nieprzespaną nockę!) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupełnie nie znam autorki i jej twórczości. Może właśnie na tę książkę się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde Twoje słowo...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...