"W koronie. 2. Jeszcze będzie las, by odpoczywać" Sztybor, Nowacki, Mazur

Na drugą część przygód żółwia Tudo czekaliśmy niecierpliwie, książka pojawiła się już dawno, my ją dawno przeczytaliśmy, przegadaliśmy, ja napisałam recenzję i... Internet ją pożarł, bo nigdzie jej nie ma :( co gorsza na moim komputerze też...

Ale to nic, usiedliśmy z książką jeszcze raz i było to kolejne sympatyczne spotkanie z bohaterami...

TOM I

"W koronie 1. Nie ma miejsca jak dąb" Sztybor, Nowacki, Mazur

W pierwszej części Tudo traci swoją skorupę, czyli swój dom i w związku z tym wyrusza na poszukiwanie nowego domu! Wszystko to jest trochę bardziej skomplikowane, ponieważ pojawił się nowy prezydent, który wykluczył go ze społeczeństwa właśnie z powodu braku tej skorupy, wobec tego Tudo mieszka na dębie razem z Małpą Simią oraz Kretem Alejandro.

Sielanka nie trwała długo, ponieważ w drugiej części na dębie próbują znaleźć schronienie dwie papugi, które z powodu wojny musiały opuścić swój poprzedni dom. I pojawia się problem, gdyż małpa i kret nie chcą przyjąć papug, z kolei Tudo uważa, że skoro stracili dom to ich obowiązkiem jest im pomóc...

I tutaj bardzo ciekawy fragment, ponieważ pojawia się pojęcie demokracji - zostało w dość prosty sposób wyjaśnione na szczęście. Ale to nie koniec problemów, kiedy już decyzja została niemal podjęta na drzewie pojawiają się korniki. Dom można dzielić z innym mieszkańcem, ale przecież nie można dopuścić do jego zjedzenia! To kolejny problem do rozwiązania, ale nie ma sytuacji bez wyjścia, w związku z tym Tudo postanawia pomóc kornikom, a równocześnie ocalić swój dom.

Na szczęście mu się udaje, ale jak tego dokonuje musicie przeczytać w książce...

Zawsze zachwycam się ilustracjami w książkach Wydawnictwa TADAM, tym razem jest tak samo, ale jest jeszcze drugi plus. Plus czyli trudne słowa, takie jak demokracja, alienacja - to są takie słowa, które dla trzylatka są niezrozumiałe, ale myślę że dla sześciolatka również mogą być trudne. Dlaczego więc uznaję to za plus? Bo zmuszają do rozmowy, to nie jest książeczka, którą dziecko przeczyta i będzie OK, to jest książka, która zmusza dorosłego do spędzenia czasu z dzieckiem, do rozmowy o tym, czego dotyczy książka, do oceniania decyzji i wyborów przed jakimi stają bohaterowie... i to jest, moim zdaniem, najcenniejsze!

Mam nadzieję, że spotkamy się z Tudo i jego przyjaciółmi jeszcze nie raz!!!

Recenzja pojawiła się w ramach akcji zorganizowanej przez Save the Magic Moments #KochaniePrzezCzytanie, o której możecie przeczytać na Jej blogu.

Zapraszam Was do wspólnego czytania z dziećmi!