Spodziewałam się kolejnej książki dla nastolatków, która dla mnie - dorosłej już ładne kilka lat - będzie taka do przeczytania i szybkiego zapomnienia. Nie spodziewałam się, że mną wstrząśnie albo mnie jakoś zaskoczy. Oj, nigdy nie zakładajcie takich rzeczy!
Książka jest fenomenalna. Na pewno będę ja polecać innym. Czyta się szybko, jest podzielona na krótkie części, ale mocno wpływa na czytelnika i porusza szalenie trudne tematy.
Książka jest trochę pamiętnikowym zapisem, jednak kolejne dni to odliczanie do punktu zero, czyli daty wyznaczonej na dzień samobójstwa. Co więcej samobójstwa dwóch osób.
Mogłoby się wydawać, że spotkania chłopca i dziewczyny to musi być oznaka normalności i zwiastun jakichś głębszych uczuć. Co jednak kiedy ta para nie spotyka się z powodu młodzieńczego zakochania a planuje wspólną śmierć?
Jakie są powody by odebrać sobie życie, by porzucić swoich bliskich a nawet przyjaciół? i czy jest to decyzja ostateczna?
Do samego końca obgryzałam paznokcie z nerwów nie potrafiąc zgadnąć, co się wydarzy.... i nie przewidziałam tego 😞
Książka przeraźliwie smutna, o podejmowaniu decyzji ostatecznych, o obawach, o smutku i samotności, ale również o strachu i poczuciu winy. O depresji. Ale nie w sposób depresyjny.
Naprawdę warto przeczytać. W każdym wieku.
Kolejny book tour, który sprawił, że wiem, dlaczego warto brać w nich udział!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde Twoje słowo...