Czas na kolejne zadania. Bo do świąt coraz bliżej, a chcę chociaż spróbować podołać!
Dlatego dziś wpisu o książce nie będzie. Jedna się ciągle czyta, więc napiszę o niej za tydzień. Czytanie wolniej mi idzie, bo Dzieciowi wyłażą czwórki! Ciężki okres.
Dziś muszę zrobić jeszcze jedno pranie, ostatnie. Wszystko dlatego, że nie chcę utonąć w prasowaniu, więc sobie dawkuję. Jutro kosz na pranie będzie w końcu pusty, a ja szczęśliwa!
Moja garderoba w końcu jest pomieszczeniem, do którego można spokojnie wejść, powiedziałabym nawet, że z przyjemnością. Półki nie są już przeładowane, bo większość rzeczy wywędrowała w świat. i od razu mi lepiej.
To samo spotkało część książek, tych trzymanych w sypialni, bo jeszcze mam pół ściany w książkach - to plan na najbliższe dni!
Schowek w końcu wygląda tak, jak pierwszego dnia, gdy układałam w nim rzeczy. To daje tyle radości! Mam nadzieję, że uda mi się utrzymać ten stan jak najdłużej...
Ale czas przejść do kolejnego etapu:
SALON I INNE POKOJE
Mam nadzieję, że nie macie pięciu pokoi, bo to by było roboty co niemiara! Mnie czeka zabawa w dwóch... ale w jednym trzymam swoje koraliki, kamienie, filc, serwetki, kleje, farby, nici, wstążki, drewienka i całą masę innych rzeczy...
- Ciągle czekam na pogodę by umyć okna, także i firany czekają na swoją kolej.
- Witryna zbiera sporo kurzu, jej zawartość również, a nie wygląda to zbyt dobrze, więc najpierw całe szkło do mycia i polerowania.
- Przegląd zawartości wszystkich szaf i szafek i wg zasady z ubraniami: wyrzucić, naprawić, oddać, zostawić. To zasada dotycząca płyt, książek, gier. Tylko bez zbędnych sentymentów!
- Resztę poukładać tak, by wszystko miało swoje miejsce.
- Zetrzeć kurze z wszystkich zdjęć, obrazów, zegarów i ozdób.
- Planuję wymienić wszelkie poszewki na poduszkach.
- W razie potrzeby wyczyścić tapicerkę mebli.
- Uprać wszystkie koce i narzuty.
- Zrobić porządek z kablami, które wiją się za telewizorem i wyglądają strasznie!
- Odkurzyć dywany.
- Zetrzeć kurze.
- Umyć listwy przypodłogowe i lampy.
- Umyć wszystkie grzejniki i rurki.
- Umyć kontakty oraz drzwi.
No i obowiązkowo zadbać by zabawki Dziecia znalazły się w jego kąciku, a nie w każdym pomieszczeniu po trochu, ale o tym staram się pamiętać na co dzień i uczyć go tego. I na razie idzie nam całkiem dobrze. Zabawki ze sobą przynosi i potem zabiera z powrotem. Wyjątkiem jest jedna książka, której miejsce jest w salonie, bo jakoś tam najlepiej się mu ją ogląda.
A jeśli macie ochotę zajrzeć do wcześniejszych wpisów na ten temat to zapraszam:
I tagi do opisania prezentów dla bliskich, częstujcie się!
Dzielę się z Wami efektem porządków w książkach i biżuterii:
Udało mi się też ogarnąć wszystkie książki, zebrałam koło 60, które chętnie przekażę dalej, jesli macie ochotę zajrzeć - zapraszam!
a tutaj zdjęcia bransoletek, bo ich też nazbierało się sporo, ale na razie mam tylko zdjęcie zbiorcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde Twoje słowo...