Każdy bloger ma na pewno kilka swoich ulubionych pomocników, czyli stron i aplikacji, dzięki którym ogarnia swoje działania w sieci. Ja też mam kilka, choć są dla mnie całkiem oczywiste i już o nich nie myślę, jak o wybawieniu... ale może ktoś dopiero zaczyna blogowanie i nie zna ich jeszcze...
Znowu oddaję głos... ostatnio coraz częściej mi się to zdarza, ale to bardzo przyjemne! Dziś zaprosiłam Kasię Bulicz-Kasprzak by powiedziała, jaką książkę Jej zdaniem warto zabrać ze sobą na wakacje... Jesteście ciekawi?
Lubicie zamykać lato w słoiku? Zawsze podziwiałam tych, którym się chce zbierać owoce i warzywa, potem godzinami stać w kuchni i robić przetwory tylko po to by zimą móc zejść do piwnicy po słoik... no dobra, kiedyś ambitnie narobiłam słoików i zwyczajnie o nich zimą zapomniałam... wstyd! Ale Ruda Ewka dziś zdradzi, jak zrobić pyszny dżem i cieszyć się nim zimą... w razie czego obiecała Wam przypomnieć, że je zrobiliście!
Czerwiec przyniósł 162 recenzje zgłoszone do wyzwania. Muszę przyznać, że okres wakacyjny nam nie sprzyja... czyżby na kolejny rekord trzeba było czekać aż do zimy? No nie pozwólcie na to! Ale dołączają do nas nowe osoby, co bardzo mnie cieszy... A Wam gratuluję wytrwałości! To już pół roku... a Wy nadal się bawicie!
Dziś oddałam Poligon w ręce autorki, a sama byczę się na plaży... Magdalena Wala poleca książkę na wakacje... ciekawe, czy znalazła się w moim bagażu? a w Waszym? Przyznam się, że moja lista jest już tak długa, że pewnie można by nią otulić cały kraj ;)
Jeśli czytacie czasem, co bazgrolę na FB albo zaglądacie na Instagram to wiecie, że właśnie się byczę na plaży, ale nie zostawię Was przecież samych! O nie, co więcej, zostawiam Was pod dobrą opieką - Rudej Ewki, która dziś będzie się dzielić przepisem na napój izotoniczny! Czy to można nazwać lemoniadą? Brzmi lepiej - jakoś tak mniej zdrowo...
Czasem los tak nami pokieruje, że przez przypadek odkrywamy coś fajnego. A jak jest bardzo fajne to chcemy się tym podzielić z innymi - więc się dzielę. Odkryłam SQULĘ i Szymon od razu się z nią zaprzyjaźnił... on może korzystać z komputera, a ja jestem spokojna, bo wiem, że w ten sposób się uczy.
Każde dziecko zadaje codziennie tysiące pytań... zdarzyło Wam się zastanawiać, gdzie mieszka mgła? Gdzie śpi ślimak bez skorupki? Albo "Po co komu biała kredka?", Małgorzata Falkowska i Wydawnictwo TADAM ma dla Was odpowiedź...
Kiedy pojawiła się możliwość napisania czegoś o sobie pomyślałam, że to świetny pomysł, zgłosiłam się, bo jak wiecie zgłaszam się wszędzie... ale potem przyszła ta myśl: co kogo interesuję, co ja robię?! przecież to głupie, jakby chcieli to by zapytali przecież! A nikt nie pyta... no ale słowo się rzekło - wpis jest. Nie przerażajcie się długością! To głównie zdjęcia...
Dziś zapraszam Was na podwójną recenzję. Książki Moniki Fudali to właściwie książeczki, ale za to mają ogromny ładunek emocjonalny! Przeczytasz je w godzinę, ale myśleć o nich będziesz bardzo długo!
Kolejna niedziela, kolejny autor, a właściwie autorka... Kobieta, która postanowiła spełnić swoje marzenia i wydała książkę. Świetną książkę! A dziś poleca Wam książki na wakacje... I nie ma znaczenia, czy jesteście przed urlopem, w trakcie, czy już po - na czytanie chyba znajdziecie czas, prawda?
Mam kosmiczne opóźnienia w kwestii wyzwania, przepraszam. Od pobytu w szpitalu ciągle nie mogę wyjść na prostą, ale mam nadzieję, że w tym tygodniu wszystko szybciutko ogarnę. Choć nie będzie łatwo, bo przecież czas na półroczne podsumowanie! Ale najpierw majowa lista recenzji!
Jeśli ktoś zaczął czytać książki Laurelin Paige to jestem pewna, że natychmiast się uzależnił. Niewątpliwie najbardziej od "Uwikłanych..." gdyż jest to seria najdłuższa i wciąga od pierwszych stron... Czytaliście już ostatnią część?
Kolejna niedziela wakacyjna! Tym razem z książkami, które poleca Hania Greń! Cóż, jeśli macie ochotę przeczytać to, co Hania poleca to na wakacje zabierzecie jedną walizkę więcej ;)
Mam zaszczyt zaprosić Was na recenzję książki Moniki Sawickiej "Kruchość porcelany", tym przyjemniej mi, że to już drugi mój patronat. Pękam więc z dumy, bo książka jest genialna! Choć zupełnie nietypowa...
Milion razy sobie obiecywałam, że nie będę ostatnia, że nie będę czekać tylko usiądę i zrobię. I wiecie co, właśnie przed chwilą zrobiłam. Wstyd!!! Pewnie, gdyby nie to, że chcę dostać Złotą Dwunastkę to bym odpuściła...
Druga
strona miasta” zachwyciła mnie już okładką, pewnie, że ma to niewielkie
znaczenie, ale kto nie lubi ładnych rzeczy. Jednak piękna okładka zobowiązuje!
Już wiem, że grafik stanął na wysokości zadania, ale czy autor również podołał?
Minął
już niemal tydzień od spotkania w BioBazarze w Katowicach, ale ja prosto
stamtąd jechałam na ślub... Nie wyobrażacie sobie, ile może trwać wesele w
rodzinie mojego męża 😉 Ale
to mało ważne, najpierw w kilku słowach opowiem Wam o samym spotkaniu z
Agnieszką Węgiel a potem przedstawię szczegóły działania BioBazaru i ich
genialnej inicjatywy!
Dajcie mi chwilę, a obiecuję, że nadrobię wszystkie zaległości, rozdam nagrody oraz przygotuje duże podsumowanie półrocza! I zapraszajcie znajomych, bo jakoś rekordy przestały padać!