Strony

czwartek, 13 lipca 2017

"Uwikłani. Chandler" Laurelin Paige

Jeśli ktoś zaczął czytać książki Laurelin Paige to jestem pewna, że natychmiast się uzależnił. Niewątpliwie najbardziej od "Uwikłanych..." gdyż jest to seria najdłuższa i wciąga od pierwszych stron... Czytaliście już ostatnią część?



Jeśli o którejkolwiek z części serii uwikłani napisałam, że jest skomplikowana to cofam te słowa! Bardziej pokręconej historii niż ta jeszcze nie było. A może jest mi łatwiej, bo poprzednie sytuacje już są dla mnie jasne... Nie wiem, w każdym razie najbardziej pokręcona wydaje mi się część poświęcona Chandlerowi. 
Okazuje się, że nastolatek, który w poprzednich częściach przewijał się w tle i nie mieliśmy okazji go poznać to całkiem interesujący młody człowiek. Choć żyjący w cieniu doskonałego brata. Ale czy jemu to przeszkadza...? Mniejsza odpowiedzialność, mniej pracy, więcej wolności, a kobiety i tak szaleją na dźwięk jego nazwiska... No i urody! Nie ma się co dziwić właściwie. Chandler ma też świadomość, że starszy brat jest uzależniony od pracy i doskonałości i właściwie nikt mu nie dorówna w jego wyobrażeniu, wobec tego nie ma nawet sensu próbować... Czy to w ogóle ma szanse ulec zmianie?
Jednak jego starszy brat ma już dość sporą rodzinkę i musi poświęcać jej czas, więc i na Chandlera spadnie kilka obowiązków... Co się stanie jeśli Chandler obieca, że na ważnej imprezie nie będzie uganiał się za dziewczynami tylko zrobi dobre wrażenie? I co, jeśli spotka tam najpiękniejszą kobietę na świecie? A jeśli jednak wyjdą razem? I jeśli udają się do jej hotelu? Co się stanie, gdy Chandler odkryje swoją mroczną stronę? 
Ha! Mam was! Już nie możecie wytrzymać z ciekawości! 
I słusznie.... Bo co, jeśli kobieta jest podstawiona? Jeżeli tylko miała się zbliżyć do rodziny i ją zniszczyć? W dodatku odważyła się powiedzieć, że seks z Chandlerem jest jak kiepska pizza!  

A teraz najważniejsze pytanie: gdzie jest Celia? Chyba nie wierzycie, że zniknęła, co? Naiwniaczki...

Świetna książka. Na jeden wieczór. Tak to jest z tą serią, że szybko się kończy. Zbyt szybko.
I cóż począć, teraz nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na kolejny tom... 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde Twoje słowo...