Osiemdziesiąte urodziny dziadków...
Babcia świętowała w lutym, dziadek w maju i właśnie teraz odbyła się impreza. Czyli małe wesele!
Zaczęło się od mszy w maleńkim drewnianym kościółku. Kościółku wypełnionym tylko ich dziećmi, wnukami i prawnukami. Cudownie... wnuki służące do mszy, śpiewające... naprawdę piękne...
I wielka impreza, naprawdę, jak wesele. I to wcale nie małe bo na jakieś 50 osób!
I jak zwykle zabawa cudowna!
Babci robiłam exploding box. Dla dziadka chciałam coś innego...
Jak Wam się podoba...? To ciągle moje pierwsze próby....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde Twoje słowo...