Strony

piątek, 2 czerwca 2017

"Wesoła pszczółka" atakuje, czyli Szymon poleca!

Wspominałam już, że na Poligonie rządzi również Szymon, czyli mój niespełna trzyletni syn... urzędujemy tu razem, więc oprócz moich książek powinno być miejsce i na jego zabawki. Dziś zapraszam Was na recenzję pewnej gry... Poligon Domowy zaatakowała Wesoła Pszczółka!




To nasz pierwszy raz, więc prosimy o wyrozumiałość. 
Na pudełku jest informacja, że gra jest przeznaczona dla dzieci powyżej 4 roku życia, jednak mój syn dostał ją niedługo po skończeniu 2 lat. Być może uważacie, że to nieodpowiedzialne z mojej strony... cóż, jestem pewna, że producent wie co mówi, jednak każde dziecko jest inne - moje nie wkłada małych elementów do buzi, a myślę, że to było wyznacznikiem tej granicy wiekowej. Dopadł nas jednak zupełnie inny problem, ale o tym za chwilę...
Zawartość opakowania prezentuję na poniższym zdjęciu:



Jest podstawka, osłonka, pszczoła i 13 plastrów miodu. Do gry potrzebne są baterie. Całość składa się bardzo prosto, na filmiku widać, że zrobiłam to jedną ręką...

Ale najpierw zasady... chodzi o to by zabierać plasterki miodu pszczółce, że tak powiem "sprzed nosa!", a ona gdy tylko zbliżamy rękę do miodu zaczyna bzyczeć... Bzyczenie czasem przybiera na sile i z czasem pszczółka nas atakuje. Osoba, która zostanie zaatakowana przegrywa.
Cóż... naszym problemem okazało się bzyczenie... syn bardzo chętnie grał, gdy gra była... wyłączona! Dowiedzieliśmy się w ten sposób, jak nerwowo nasze dziecko reaguje na owady. Przez kilka miesięcy oswajaliśmy się z bzyczeniem i teraz gra sprawia mu wiele przyjemności. 



Mam nadzieję, że filmik ujdzie w tłumie ;)
Musiałam nagrywać sama, bo mój syn wszystko komentuje i pewnie nawet bzyczenia nie byłoby słychać!

Nie byłabym sobą, gdybym nie dodała, że to gra dla dzieci czteroletnich i czterdziestoletnich, a i osiemdziesięcioletnia babcia chętnie zagra - gwarantuję!
Wiadomo, dla dorosłych nie jest to tak emocjonująca gra, ale nie wyobrażacie sobie nawet radości mojego męża, gdy posadził przed pszczółką swoją mamę lub siostry i obserwował jak niczego nieświadome są atakowane przez plastikowego owada i wrzeszczą jak opętane! 

Wydaje mi się, że jeśli dziecko nie wkłada zabawek do buzi albo jest zawsze pilnowane to przed skończeniem 4 lat już się ucieszy. Ale spokojnie 8-letnie dziecko też będzie grą zainteresowane! 

Jakie inne gry polecacie dla maluchów? 
U nas na razie planszówki odpadają, więc szukamy takich, jak "Wesoła pszczółka" :) bo to taka gra, przy której mój syn potrafi nawet sam spędzić niemal godzinę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde Twoje słowo...