Nie zasłodziłam Was ostatnio? Faktycznie, trochę słodko w tej mojej kuchni... Dlatego dziś pokażę Wam jak zrobić coś zupełnie innego. Mój hit. I chyba nie tylko mój, bo i Kaśce smakowało 😉
Przepis jest podzielony na kilka części - czyli kilka dni.
W pierwszy dzień zajmujemy kupnem mięsa - polecam schab, szynkę, boczek. Zresztą, zapraszam na przepis!
Wędlina dojrzewająca
Kawałek mięsa - około 1,2-1,5 kg - najbardziej lubię schab
0,5 szklanki soli najlepiej nie drobno mielonej
łyżka soli do peklowania (raz robiłam bez i też wyszło 😉 )
0,5 szklanki cukru
Ulubione przyprawy - polecam czosnek granulowany, pieprz ziołowy, paprykę słodką i ostrą... co lubicie (gotowe mieszanki też są ok).
Co robić?
Mięso myjecie i dokładnie wycieracie ręcznikiem papierowym. Naszykujcie sobie naczynie, w którym Wasze mięso będzie leżeć, a zarazem takie, które zmieści się w lodówce. Polecam żeby naczynie można było zamknąć - u mnie to plastikowy pojemnik. Suche mięso nacieracie ze wszystkich stron cukrem. Możecie Wasz kawałek mięsa przekroić na dwa mniejsze - ja tak robię zazwyczaj.
Mięso odkładajcie do pojemnika i wystawiacie do lodówki na 24 godziny. Możecie w połowie tego czasu obrócić je. Przez ten czas z mięsa wychodzi woda.
Po 24 godzinach myjecie mięso i pojemnik, wycieracie do sucha. Obtaczacie mięso w mieszance soli i znowu na 24 godziny do lodówki. Po 12 obracamy.
Ostatnie mycie po 24 godzinach - wszystko myjemy i wycieramy starannie papierowymi ręcznikami. Teraz czas na przyprawy. Na pierwszy raz polecam spokojnie - czosnek, pieprz ziołowy i papryki. Ostatni odpoczynek w lodówce.
Po 24 godzinach mięso wieszamy w suchym i przewiewnym miejscu. Możecie wsadzić je w... pończochę 😉 lub specjalną siatkę wędliniarska albo obwiązać sznurkiem wędliniarskim. I teraz coś wymagającego cierpliwości... Czekacie aż wędlina się wysuszy. Trwa to minimum 7 dni.
Ja zazwyczaj robię po kawałku kilku rodzajów mięsa w różnych przyprawach. Polecam spróbować ze schabem, szynką i boczkiem-każdego po około 0,5 kg. Możecie zwiększyć trochę ilość soli i cukru jeśli macie więcej kawałków. Spróbujcie eksperymentować z przyprawami - mój hit to schab w suszonych pomidorach z czosnkiem i bazylią...
Mam nadzieję, że zasmakuje Wam ta domowa wędlina.
Jeśli teraz zaczniecie robić to będzie akurat na święta 😊
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde Twoje słowo...