Muszę powoli zacząć zapraszać święta do domu... łatwo nie jest, ale działam.
Wieniec z bombek był moim marzeniem od dawna!
Brak mi było odwagi, żeby zniszczyć tyle bombek - zawsze tak mam... w końcu postanowiłam spróbować. Styropianowy krążek miałam, aczkolwiek okazał się zbyt mały by w środku zmieścić świecę, więc dowiązałam mu wstążeczkę i zawiesiłam na drzwiach.
Sami możecie ocenić jak mi wyszło...
Wiem, że powinno być nieco więcej bombek, ale jak na pierwszy raz jestem całkiem zadowolona...
Całość kosztowała mnie około 20zł - koszt bombek, pistolet na klej i wianek miałam w domu, więc tego nie wliczam w wydaną kwotę.
Poszło całkiem szybko, a efekt jest zadowalający...
A Wy, robicie ozdoby świąteczne?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde Twoje słowo...