Strony

środa, 21 października 2015

"Pudło i inne nieszczęścia" Anna M. Zawadzka - i chce się więcej!

Książka dla młodej matki?
Jaka powinna być... na pewno z ograniczoną liczbą bohaterów, bo - nie ukrywajmy - w pogoni za własnym dzieckiem nie ma już głowy do pamiętania dziesiątek bohaterów i ich losów.
Miło, gdy książka ma rozdziały, bo jakoś łatwiej czytać etapami.


Czy "Pudło i inne nieszczęścia" taka była?
Raczej nie spełniła wszystkich warunków, ale pochłonęłam ją szybciutko!
Bohaterowie się mnożyli, ale wszystko było spójne i właściwie czytało się samo.




Karolina, lat trzydzieści.
Mężczyzna: jest.
Praca: jest.
Mieszkanie: jest.

Ale właściwie tylko na pierwszej stronie. Praca od razu staje się przeszłością. Facet od samego początku książki sprawia wrażenie mało ciekawego typka. A zaraz potem jego awans na byłego chłopaka.
To teraz wyobraźcie sobie, że jak w amerykańskich filmach, Karolina chce spakować swoje drobiazgi z firmowego biurka do kartonu i dumnie opuścić budynek. Po pierwsze wybrała na to nieciekawą godzinę: 4 rano. Po drugie karton też wybrała nieodpowiedni, bo z trupem. Punktu trzeciego właściwie nie ma, ale w obliczu tego trupa mieszkanie też musi opuścić, ze strachu, że i ją morderca dopadnie. Wszystko toczy się samo i bardzo szybko.

Lokator, przeprowadzka, ranny pies, przygarnięte dziecko, kolejne trupy - te znalezione i te poszukiwane. 

A do tego Lutka, kolejna bohaterka, lekarka wiecznie na dyżurach, wychowująca córkę samotnie. A właściwie ze swoim mężczyzną, który wpada czasem na weekendy. Łatwo nie jest. Jak do tego dodać problemy w pracy, przymusowy urlop, a potem jeszcze podejrzenia o zdradę - fatalnie!

Obie mieszkają w jednym budynku, obie znajda się w samym centrum  kryminalnych wydarzeń i obie będą wiedziały niewiele - wiadomo, tajemnica śledztwa.

Ale jedno trzeba przyznać, książka wciąga, pochłania, mieli i wypluwa czytelnika, który chce więcej!


Autorka ma w swoim dorobku jeszcze książkę: "Miłość, zazdrość i arszenik" - i wpisuję ją na listę książek do przeczytania. 


Zdjęcie z portalu lubimyczytac.pl

"Miłość, zazdrość i arszenik" to pierwsza książka tej autorki. I od niej proponuję zacząć, 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde Twoje słowo...