Strony

wtorek, 3 marca 2015

segregacja nici - bobinki do wydrukowania


Robienie porządków trwa. I na pewno potrwa jeszcze całkiem długo...

Jak zapanować nad ogromną ilością rzeczy? Jak wszystkiego nie wyrzucać, ale jednak się o to nie potykać, nie upychać po kątach, jak zadbać o estetykę?


Na pierwszy ogień poszły nici.

Trzymałam je w koszyku, w koszyku były woreczki, w woreczkach muliny, często splątane...

Haft krzyżykowy pomagał mi się zrelaksować, a mojego męża doprowadzało do szału, że wszędzie natyka się na mulinę... koszyk problemu nie rozwiązał, bo stał przy łóżku w sypialni, w dodatku ciągle coś z niego wypadało...

I tak zrodził się pomysł - bobinki!

Można je kupić w pasmanteriach :)

ale przecież moje porządki nie miały polegać na kupowaniu kolejnych rzeczy.


Najpierw długo szukałam szablonu w sieci - jest ich całe mnóstwo!

Kolorowych jak tęcza, romantycznych w kwiaty, retro, co tylko sobie zamarzysz!


a ja chciałam zwykłe, nierzucające się w oczy...

myślałam o białych, ale jakoś od razu odrzuciłam ten pomysł, bo mnie się białe nie trzyma...

zaraz bym to w czymś utytłała...

z racji ilości potrzebnych bobinek drukowanie kolorowych też mi się nie uśmiechało...




Wydrukowałam kontury, wycięłam, z dwóch stron okleiłam starymi kartkami.

Od razu zaznaczę, że żadna wartościowa książka nie ucierpiała...

skorzystałam z dodatku do kodeksu drogowego, który ważny był parę lat przed moimi narodzinami...

więc był jakieś 30 lat po terminie, kurzył się w piwnicy i postanowiłam tchnąć w niego drugie życie :)

A tak prezentuje się nawinięta na nie mulina:



od razu chętniej się po nią sięga :)

ale w tej wersji nie mogła wrócić do koszyka...

zamarzyło mi się poukładać ją kolorami, więc wygląda to mniej więcej tak:




i w tej wersji spokojnie ląduje na półce

jest wygodnie, ładnie i zawsze wszystko pod ręką!







Gdyby ktoś miał ochotę, mogę się podzielić wzorem do druku :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde Twoje słowo...